Wszystko, co chcesz zrobić, to założyć tę nową koszulkę lub sukienkę, którą właśnie sobie kupiłaś. Zatrzymamy cię. Musisz poczekać, aż przejdą przez pralkę. Przy obecnej globalizacji i braku światowych standaryzacji wymagań jakości dotyczących handlu odzieżą trzeba wykazywać się ostrożnością i pewną dozą nieufności.
Związki chemiczne.
Kiedy widzisz ubrania tak dobrze wyprasowane ułożone w korytarzach swojego ulubionego sklepu, wmawiasz sobie, że są nowe, a więc czyste. Nowy, na pewno, ale nie neutralny! Chlor, ołów, nikiel, barwniki azowe… Ubrania, które można znaleźć w sklepach, są bardzo często pełne substancji toksycznych. Substancje, które mogą powodować wiele chorób, takich jak zatrucie ołowiem lub, mniej poważnie, różne podrażnienia.
Chociaż Unia Europejska zakazuje stosowania tych produktów, prawo to nie obowiązuje wszędzie na świecie. Co więcej, ubrania kupowane w dużych sklepach nie muszą pochodzić z Unii Europejskiej. I tylko dlatego, że Twoje nowe spodnie mają na etykiecie Hiszpanię lub Portugalię, nie oznacza, że nie zostały zabarwione lub uszyte w innym kraju. Więc bądź ostrożna.
Mikroby.
Kolejne ryzyko. Nie wiesz też, w jaki sposób ubrania są przechowywane w magazynach sklepów? Nawet jeśli ubrania są nowe, muszą być przymierzane przez innych ludzi. Oznacza to, że mikroorganizmy i zarazki są przenoszone z dużą prędkością podczas ich przymierzania. Więc kiedy kupujesz swoją ulubioną nową sukienkę, możesz odejść z przeziębieniem. I wiele więcej, zwłaszcza w tych czasach epidemii korona wirusa.
Aby poradzić sobie z zarazkami, a w szczególności z wyżej wymienionymi substancjami niebezpiecznymi, nie ma nic lepszego niż podwójne pranie w pralce. To wystarczy, żeby niebezpieczny wpływ zarazków na nasze zdrowie został w pełni zneutralizowany.
To całkiem proste, prawda?
Więc odrobina cierpliwości, zanim będziesz się dumnie dusić w swojej nowej sukience. A jeśli obawiasz się, że kolory wyblakną, namocz odzież w zimnej wodzie z kilkoma kroplami octu przed włożeniem jej do pralki, i tyle. Lepiej zdecydować się na taki prosty zabieg niż ze zdziwieniem spostrzec, że na skórze pojawiają się jakieś zaczerwienienia lub inne oznaki alergii.
